poniedziałek, 25 września 2017

Siedzę w przetworach:))

Koniec lata i początek jesieni to dla mnie mocno zakręcony czas. Siedzę w przetworach. Zakręcam słoiczki i słoiki. Mieszam w wielkich garach i małych garneczkach. Z ogrodu przynoszę zielone  naręcza pietruszki i selera. Czarne kulki aronii i miseczki czerwonych malin.W wolnej chwili wyskakuję do lasu na grzyby. A grzyby w tym roku przepiękne. Później czyszczę, kroję, część zamrażam a część ląduje w suszarce. Nie brakuje też aromatycznych grzybowych obiadów. Dzisiaj przyniosłam zielone maczugi cukinii, z których powstanie przepyszny keczup. Lecę za tym, cukinia czeka.












A w ogrodzie kwiaty przystrojone w sznury deszczowych korali